1. Kon lewy2. Koń prawy3. Woźnica4. Koło przednie lewe5. Koło przednie prawe6. Król7. Królowa8. Koło tylne lewe9. Koło tylne prawe. |
Każdy z uczestników dostaje krzesło i musi zapamiętać swoją role (np.: Koń prawy, koło tylne lewe, Królowa…). I podczas czytania tekstu każdy z uczestników po usłyszeniu swojej roli musi wstać i obejść swoje krzesło. (opcjonalnie osoby które się zagapią muszą wypić kieliszek wódki - rozwiązanie nie polecane).
Uwaga -na słowo Kareta wstają woźnica, Królowa, Król, i Koła i obchodzą swoje krzesła, na słowo Koń wstają wszystkie konie i obchodzą swoje krzesła.
Tekst czytany:
„Dawno, dawno temu żyli sobie król i królowa. Mieli oni konie, karetę i woźnicę.
Kiedyś król zawołał woźnicę i tak mu powiedział: "Woźnico zaprzęgaj konie do karety, bo królowa chce pojechać na spacer".
Posłuszny woźnica poszedł i zapiął konie do karety.
Kiedy król z królowa wsiedli do karety, król zawołał: "Woźnico daj koniom znak do jazdy". I pojechali.
Para królewska jedzie w swej pięknej karecie przez okolicę, nagle prawy koń okulał, lewemu koniowi nic się nie stało.
Przestraszony król zawołał: "Woźnico, woźnico, mój drogi woźnico, sprawdź, co się stało".
Królowa ze strachu zemdlała, a woźnica znalazł w kopycie prawego konia gwóźdź i go wyciągnął. W kopycie lewego konia nie znalazł nic.
Po chwili zniecierpliwiony król zwraca się z pytaniem do woźnicy: "Woźnico, woźnico, mój drogi woźnico czy wszystko w porządku?"
Woźnica odpowiada, że tak. Siada na koźle i daje koniom znak do jazdy. Para królewska w swej pięknej karecie, złotej karecie jedzie dalej.
Po chwili król wychyla się z okna karety i mówi do woźnicy: "Woźnico, woźnico, mój drogi woźnico, zatrzymaj konie, bo królowa chce zaczerpnąć świeżego powietrza".
Woźnica zatrzymuje konie i kareta staje. Z karety wysiada król i królowa.
Nagle w oddali słychać grzmot - zaczyna padać deszcz, wszyscy są mokrzy, nie ma co czekać - król zarządza powrót na zamek.
Po przybyciu na zamek konie zatrzymują się i król i królowa wysiadają z karety.
Król woła do woźnicy: "Woźnico, mój drogi woźnico wyprzęgnij konie i odstaw karetę".
Zadowolona i szczęśliwa królowa pyta po chwili: "Woźnico czy odstawiłeś konie i karetę?" Woźnica odpowiada, że tak.
"Dziękuję ci woźnico, mój drogi woźnico" - odpowiada królowa.
Druga wersja tekstu:
Dawno, dawno temu żył sobie Król i Królowa. Król i Królowa ze swoim Woźnicą bardzo lubili jeździć swoją karetą.
Kareta miała 4 koła: prawe przednie, lewe tylne, lewe przednie i prawe tylne. Lewy koń był biały, a prawy koń był czarny.
Pewnego dnia Królowa rzekła do swego Króla: "Królu mój, Królu mój wspaniały, Drogi Królu, powiedz woźnicy żeby przygotował konie i sprawdził koła, bo na ostatnim spacerze był problem z prawym tylnym kołem."
Woźnica zaprzągł konie i karetę. Sprawdził prawe tylne koło, rzucił okiem na lewe przednie koło, potem rzekł do Króla:
"Królu mój, nasz wspaniały Królu, najukochańszy Królu, kareta i konie są gotowe." Królowa z Królem wsiedli do karety i pojechali na piękną łąkę.
W pewnym momencie Królowa rzekła do Króla: "Usiądź sobie Królu, kochany Królu, mój ty najukochańszy Królu.
Powiedz woźnicy by nakarmił oba konie i przygotował karetę na następny dzień abyśmy mogli wybrać się jeszcze raz sami."
Król rzekł do Królowej: "Królowo moja, moja kochana Królowo, Kocham Cię moja Królowo i dał jej słodkiego całusa."
Ważne: - czytamy tekst bardzo wolno, tak aby każdy zdążył wykonać swoje zadanie z lekkimi przerwami aby stworzyć napięcie w zabawie.
Komentarze
NIGDY do alkoholu się nie zmusza i nie robi głupawych zabaw z nim.
Król rzekł do Królowej: "Królowo moja, moja kochana Królowo, Kocham Cię moja Królowo i dał jej słodkiego całusa."
Jest najlepsza!!