Finanse we dwoje czyli jak oszczędzać, zarabiać, inwestować, zarządzać pieniedzmi

Budżet domowy - jak zarządzaćDecyzja o tym, by wziąć ślub nigdy nie jest łatwa i powinna zostać dogłębnie przemyślana. Oprócz oczywistych zalet wspólnego życia pamiętać należy o trudnościach, jakie czekają świeżo upieczonych małżonków. Jednym z najpoważniejszych problemów dla wielu młodych par jest stworzenie wspólnego budżetu. Czym różnią się wydatki po ślubie od tych ponoszonych przez singli? Czy razem żyje się taniej, czy wręcz przeciwnie i jak z problemami finansowymi radzą sobie polskie małżeństwa?

Według badań statystycznych przeprowadzonych w 2011 na próbie ponad tysiąca Polaków niemal dwie trzecie z nas stać wyłącznie na opłacenie podstawowych potrzeb, takich jak dach nad głową, jedzenie, czy rachunki za wodę i elektryczność. Oznacza to, że w większości polskich gospodarstw domowych nie ma mowy o oszczędzaniu, a każdy wydatek należy planować z niesamowitą ostrożnością. „Statystyczny Kowalski” w kwestii domowego budżetu mylić się po prostu nie może.

Budżet domowy

Jedną z najbardziej podstawowych potrzeb człowieka, a jednocześnie celem, na który przeznacza się lwią część funduszy w każdym gospodarstwie,  jest własne miejsce zamieszkania. Ceny wynajmu nieruchomości są w Polsce bardzo zróżnicowane. Wydatek, jaki należy ponieść zależy między innymi od miejscowości i standardu mieszkania, uzależniony jest także od okolicy, w jakiej lokum się znajduje. Oczywiście najmniej zapłaci za lokum skłonny do wyrzeczeń singiel. W momencie powstawania artykułu, na jednym z popularnych serwisów ogłoszeniowych ceny pojedynczych miejsc noclegowych zaczynały się już od 150 złotych za miesiąc we Wrocławiu, 200 złotych miesięcznie w Warszawie i Poznaniu, są to jednak „okazje” i należy je traktować z dużą ostrożnością, a ceny za kąt do spania w większości przypadków przekraczają 500 złotych za miesiąc.
Na pierwszy rzut oka nie wygląda to źle. 500 złotych to nie majątek, mniej niż połowa najniższej krajowej netto, sprawa komplikuje się jednak mocno w przypadku pary. Jeśli pożycie układa się bardzo dobrze nie może być przecież mowy o obcych ludziach w domu, a gdy na świat przyjdzie dziecko, osobne mieszkanie lub dom staje się koniecznością. Wynajęcie dwupokojowego mieszkania w dużym mieście to wydatek przynajmniej rzędu 1500 zł, co przy standardowej polskiej pensji (wg danych GUS z 2012 roku najczęstsze wynagrodzenie Polaków to 2200 zł brutto) oznacza, że jedno ze współmałżonków musi opłacić lokum, a drugie bierze na siebie niemal w całości ciężar bieżących opłat, a także zapewnienie pożywienia, ubrań i innych przedmiotów codziennego użytku.
W przypadku par nieco lepiej sytuowanych dobrym rozwiązaniem może być zakup własnego M-3. Średnia cena dwupokojowego mieszkania we Wrocławiu to niemal 280 tysięcy złotych, a za wymarzony domek z ogródkiem należy zwykle zapłacić ponad 500 tysięcy, więc nic dziwnego, że większość Polaków, którzy w ogóle mogą rozważać taki wydatek, decyduje się na kredyt. Jest to najkrótsza droga do własnościowego lokum. Można mieszkać u siebie nawet za mniej niż tysiąc złotych miesięcznie, dlatego wielu zapomina, o poważnych wadach takiego rozwiązania: po pierwsze, za kredyt się płaci, niekiedy więcej niż wynosi wartość nieruchomości, po drugie jest to zobowiązanie na długie lata i najmniejsze problemy finansowe mogą urosnąć do rangi rodzinnej tragedii.

Skoro już jesteśmy przy potrzebach podstawowych: jaką część budżetu stanowi dla polskiej rodziny wyżywienie i zakup ubrań? Zależy to oczywiście od naszych priorytetów i potrzeb. Oszczędzając na jakości i ilości żywności, możemy wydać na nie naprawdę mało. Jakiś czas temu Polaków zszokował student, który podjął się trudnego zadania: postanowił wydać w ciągu miesiąca 30 złotych na jedzenie, czyli dokładnie złotówkę dziennie. Udało mu się tej sztuki dokonać nie głodując, większość z nas jednak nie jest gotowa na takie poświęcenia. Z badań GUS wynika, że w 2013 roku przeciętny Polak wydawał na produkty spożywcze 24,64% zarobionych pieniędzy. Jest to sytuacja bardzo niepokojąca. Udział wydatków podstawowych jest u nas wyższy nie tylko od zachodnioeuropejskiego. Czesi i Węgrzy również wydają na żywność mniej.

Odzież nie stanowi tak dużej części budżetu polskiej rodziny jak jedzenie. Ponownie sięgnijmy po wyniki pracy niezawodnego Głównego Urzędu Statystycznego. Wynika z nich, że wydatki na odzież i obuwie przeciętnego gospodarstwa domowego to 170,82 zł.

Innymi ważnymi częściami naszych wydatków są: transport – przeciętnie 329,51 złotych miesięcznie, zdrowie – 153,23 zł i łączność – 136,83 zł (dane z 2011 roku).

Jak łatwo się domyślić, pojawienie się dziecka sprawia, że wydatki gospodarstwa rosną. Rodziny bezdzietne na tzw. towary i usługi konsumpcyjne przeznaczają średnio 2634,04 zł, przy jednym dziecku jest to kwota o niemal 800 złotych wyższa- 3414,42, przy dwojgu- 3616,65. Gdy dzieci jest co najmniej troje wydatki spadają do 3420,01 złotych. Przestaje to dziwić, gdy uświadomimy sobie, że w tej kategorii również mieszczą się najbiedniejsze

kawoszka24

Jaki jest twój budżet domowy?

Comments powered by CComment